Jeszcze tylko kilka dni do tego superpopularnego święta...
Zioła |
Oprócz kwiatków, jak już zaznaczyliśmy na początku, można iść na kebab. Kebab jest smaczny i to chyba jedyna oczywista i pewna rzecz podczas tego święta zakochanych. W ramach recenzji: aktualnie w Kebab Housie są zniżki, jedzenie w dalszym ciągu mniam mniam, więc polecamy!
dla przypomnienia ;) |
Wracając do zakochanych redaktorzy The Kebab Pimps pragną udostępnić Wam, drogim czytelnikom, jedyny w swoim rodzaju poradnik "Jak poderwać se Walentynę". This is how ju do it: po pierwsze primo, najpierw trzeba rzucić w wybrankę kamieniem albo rzepą, tylko nie mocno, żeby czasem nie zemdlała. Ona już wtedy wie, że się nią interesujemy na serio, i właściwie niewiele ma do powiedzenia, ale zawsze może powiedzieć, że kebaba czegoś nie weźmie od nas do ust.
no ba |
To znaczy, że nie musi jeść naszej baraniny, którą jej przyniesiemy w ramach zaproszenia na randkę. No i potem idziemy na tę randkę i jest superwesoło, bo kąpiemy się w rzece, biegamy po polu i straszymy śpiące rysie albo rosomaki.
Jest z nami oczywiście cała wioska, która kibicuje nam tak mocno, żeby w końcu doszło do pokrycia, ale są bardzo cicho i kibicują w milczeniu (R: "NERO, NERO, NERO, NERO daaaaajesz stary!"). Czasem zdarza się naszymstarym Mamom uronić łzę albo Tatom krzyknąć "No, bierz ją na jaka!", ale to tylko takie rodzinne zagrywki. No i potem randka się kończy i idziemy do jurty a tam już wiadomo...
rosomak |
Jest z nami oczywiście cała wioska, która kibicuje nam tak mocno, żeby w końcu doszło do pokrycia, ale są bardzo cicho i kibicują w milczeniu (R: "NERO, NERO, NERO, NERO daaaaajesz stary!"). Czasem zdarza się naszym
Samica robi kolację (lub zasuwa po nią do Kebab House'a), którą samiec zjada i ona idzie sprzątać jego jurtę, a on paczy czy dobrze.
Wtedy można zweryfikować, czy ona nadaje się na żonę, czy trzeba rzucić rzepą w inną wybrankę i zabrać ją na tureckie atrakcje. Dzień 14 lutego, kiedy ludzie na siłę starają się być kochającymi (UWAGA ludzie kochający inaczej - w Polsce nie obchodźcie Waleniawtyłki Walentynek bo ci "normalni" wymierzą wam karę chłosty) w naszym mongolskim przekonaniu i naszej subtelnej wrażliwości mija się z celem. Nasi redaktorzy, jak kochają się nawzajem, to każdego dnia! Was drodzy czytelnicy, też z resztą kochamy :*
Pozdrawiamy serdecznie,
The Valentine Pimps
Co ja pacze?!
OdpowiedzUsuń-Człowiek Biegunka
Masz bardzo rzadkie nazwisko.
OdpowiedzUsuń-Nero