Nero&The Pimps: "Pokaż mi Twój kebab, a powiem Ci kim jesteś"

1600...
  Nero i Reptail z rozdziawionymi gębami wpatrywali się w niewiarygodną liczbę miesięcznych wejść na ich bloga.
zapomniałeś 1 na początku ziom
Wzruszeni ilością  kliknięć, postanowili podzielić się z Wami cząstką  tajemnej wiedzy o kebabach....

"Jest taki serial Magia kłamstwa noszący tytuł "Lie to me". Mimo zajebiście kiepskiego tłumaczenia tytułu, odcinki świetnie ukazują mnogość informacji jakie możemy wyczytać obserwując czyjeś zachowanie. Tyczy się to również jedzenia kebabów! Drodzy czytelnicy, poniżej ujawniamy
że Jakiś Koleś śpiewa!
 tajemnicę  popularności bloga "The Kebab Pimps" oraz niemal  zwierzęcego adorowania  Nero  przez młode kobiety!
First things jednak first- chcecie kogoś "poznać?" Zabierzcie delikwenta na kebab, i zwracając szczególną uwagę na to czy :


1. Zamawia bułkę czy rollo? Bułka oznacza przywiązanie do tradycji, niechęć do nowego. Pita to przecież tureckie nowatorstwo, żaden szanujący się konserwatysta nie tknie czegoś takiego. Albo ktoś po prostu woli bułki...

2. Nosi Rolexa nawet jedząc kebab 
"Now, do the Rolex Sweep..." -Wiley&Skepta

2. Sos ostry, mieszany, łagodny? Jawna reprezentacja charakteru:  ludzie wybierający kebab z sosem "łagodnym"  są dosłownie "łagodni". Można jeść ich widelcem ;) Jednak The Kebab Pimps nie grzeszą łagodnością, stąd  wrażliwe osoby  szybko przestają czytać mięsnego bloga. Uprzedzamy, że wyznajemy własną biblię
Holy S...shish
następne  zdanie jest zaledwie próbką cechującej nas niepoprawności politycznej: "A wiecie na co byśmy przerobili baranka, który gładzi grzechy świata, hy hy?"
...
 Wracając do tematu,  uwalenie wszystkiego naokoło  sosem  jednoznacznie wskazuje że mamy do czynienia z życiową fleją- cokolwiek robi inni muszą sprzątać po nim bałagan... A może wasz kompan w kebabie skrzętnie wyciera KAŻDĄ plamkę sosu? Ha, oto kompulsywny czyścioszek z charakteryzujący się niechęcią do pobrudzenia własnych rąk sosem. Brudną robotą zawsze odwalają inni...A może po prostu kebab wyleciał tej osobie z ręki..."

3. Surówka vs frytburger?

Białe pieczywo+ frytki z mięchem o 3 nad ranem?  Osoba wybierająca tę opcję jest kompletnie pozbawiona wyobraźni oraz umiejętności prognozowania.  Jak można nie widzieć tego, że frytburger wieczorem=wielki  tyłek nazajutrz?!
Dupsko i kropka.
 A może to tylko jednorazowy kaprys?

4. Alkohol
Siema Polaku chopie, pjeemy eee kurwa? Tak tak, nie od dziś wiadomo, że z ludzi jak se wypiją wychodzi kim są naprawdę.... A przecież na kebab to się głownie chodzi po alko-libacjach. No może nie? ;)

"A może" na końcu każdego zdania odnosi się do naszej opinii o psychologii: uważamy, że jest przereklamowana. W końcu sam Freud stwierdził "Jeżeli przyśniło się Panu cygaro, cóż...może po prostu przyśniło się panu cygaro"
sprawdźcie sami jak nie wierzycie

Zygmunt był ćpunem, my ucząc się na jego błędach wolimy łagodniejsze uzależnienie od kebabów. Jakkolwiek dzisiejszy wpis  jednych może rozbawi, innych na to liczymy zniesmaczy, wszyscy zgodnie potraktują go z przymrużeniem oka...  Nikt jednak nie podważy uniwersalności tej tezy:

"CHCESZ LEPIEJ POZNAĆ DANĄ OSOBĘ? WYPIJ Z  NIĄ I IDŹCIE NA KEBAB"

Oto katecheza na dziś,
jeszcze raz dziękujemy Wam za tyle wejść! W nagrodę ;) zapraszamy

3 komentarze:

  1. Ejjjj! A jaka jest tajemnica niemal zwierzęcego adorowania Nero poprzez młode kobiety? Żądam odpowiedzi!

    OdpowiedzUsuń
  2. @tapcia

    Nie wiemy jak to jest- Nero je olewa a one i tak dzwonią... może Ty nam wyjaśnisz?

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmmm..... Pomyłka? Podobieństwo numeru telefonu Nera z numerem telefony Bradda Pitta? A może zapach kebaba działa na dziewoje tak, jak na psa zapach kiełbasy? Feromony? Tak wiele pytań, tak mało odpowiedzi...

    OdpowiedzUsuń